Wpadlibyście na piwko do knajpy Aleksa Fergusona? Przepadło, bo taka możliwość byłaby, gdybyście w latach 70-tych jakimś cudem trafili na ponurą, obskurną uliczkę w Glasgow, kiedy „The Boss” prowadził trzecioligowe szkockie St. Mirren. Lokal posiadał bynajmniej nie z pasji dla mocniejszych trunków. Po prostu w klubie płacili mu na tyle słabo, że aby utrzymać rodzinę, musiał chwytać się różnych zajęć.

St. Mirren przejął na jedenastej pozycji w tabeli. Kiedy zobaczył piłkarzy w akcji, sporą część ich z miejsca odpalił. Przed pierwszym pełnym sezonem celował w awans do drugiej ligi, ale – mówiąc delikatnie – warunki nie były sprzyjające. 

Klub zatrudniał go tylko na pół etatu i płacił tyle, że nie wystarczało nawet na najprostszą egzystencję. W 1978 roku Ferguson zdecydował się więc… otworzyć własny Pub w Glasgow. 

Umówmy się. „Fergie’s”, bo tak nazywał się lokal przy zrujnowanej Paisley Road West nie przyciągał elit. Większość klienteli stanowili prości dokerzy, którzy oprócz piwa od czasu do czasu lubili obić komuś twarz. Bójki nierzadko przerywał sam Ferguson, wracając do domu to z rozciętą głową, to z podbitym okiem. 

– Mało prawdopodobne, by do mojegu pubu zawitał Sylvester Stallone, Bruce Willis czy Arnold Schwarzenegger. W zamian mógłbyś za to spotkać szalonego, pijanego klienta, który w pojedynkę mógłby zmusić całą tą trójkę do ucieczki – mówił po latach. 

Plotki głosiły, że jeden ze stałych bywalców knajpy u Fergusona zrobił napad na magazyn whisky o wartości 40 tys. funtów. 

Do jedenastej przed południem Ferguson był w klubie. Potem meldował się w pubie, prowadząc go do 14:30. Następnie wracał do klubu, by przeprowadzić trening, po czym pracował w lokalu na nocną zmianę. Mogłoby się wydawać, że otoczenie nie sprzyjało samorozwojowi. Tymczasem w towarzystwie alkoholików, awanturujących się karków czy nawet faceta grożącego personelowi bronią, Alex odebrał niezwykle cenną lekcję zarządzania.

To tylko niewielki fragment naszego obszernego dokumentu o początkach legendy Sir Aleksa Fergusona. Cały materiał znajdziecie poniżej.